czwartek, 29 grudnia 2016

Rothenburg ob der Tauber – miasto na Boże Narodzenie

16 - 18 grudnia 2016r.


Boże Narodzenie to czas, kiedy w dorosłych budzi się dziecięcy pierwiastek. Każdemu więc, kto w czasie adwentu chciałby przenieść się na bajkowe Boże Narodzenie polecam weekendowy wyjazd do Rothenburga. To właśnie w tym miasteczku atmosferę świąt wdychamy pełną piersią w każdym jego zakątku. W oczach rozbłyskują wszechobecne światełka, którymi udekorowane są prawie wszystkie wystawy sklepowe. Nad oknami wiszą mieniące się kolorowymi ozdobami girlandy. Ulicami snują się aromatyczne zapachy świątecznych wypieków pobudzające apetyt na wizytę w licznych cukierniach prześcigających się w rozpieszczaniu klientów.




Rothengurg ob der Tauber to niewielkie miasteczko założone w 1274r. w którym czas się zatrzymał. Spacerując wąskimi brukowanymi uliczkami pomiędzy kamiennymi wieżami i szachulcowymi domami tak zapamiętujemy się w panującym tu średniowiecznym klimacie, że zaczynamy wypatrywać rycerzy ubranych w zbroje i poruszających się na koniach. Nie sposób zrezygnować ze spaceru po murach obronnych okalających miasto. z których podziwiać możemy panoramę czerwonych dachów ponad które co rusz wyrastają wieże obronne. Niezwykłe zagęszczenie urokliwych zaułków i czarujących placyków sprawia, że do miasta ściągają turyści z całego świata. Zachwyty nad architekturą rozbrzmiewają w niezliczonych językach, a liczni turyści z Japonii zapamiętale fotografują każdy kamień, jakby chcieli zebrać pełną dokumentację i podobne cudo zbudować u siebie.





W Rothenburgu ambasadorem świąt Bożego Narodzenia i twórcą magicznej atmosfery jest Käthe Wohlfahrt. Z pasji, marzeń i miłości do świąt powstał największy w Europie sklep bożonarodzeniowy, który przyciąga niezliczonych turystów pragnących poczuć święta wszystkimi zmysłami. Wchodząc do środka już po kilku krokach mamy wrażenie, że jesteśmy w bajkowej krainie w której rządzi Mikołaj, a pomagają mu anioły i elfy. Misternie wykonane ozdoby wypełniają gabloty i wprawiają w zachwyt największych sceptyków. Zdumiewa ogrom sklepu, liczne zaułki i odnogi, natomiast kwintesencję stanowi pomieszczenie imitujące miejski plac na którym stoi piękna, ogromna choinka. Nie sposób jednak pozostawić bez komentarza fakt, że zakupy w tej bajkowej krainie wymagają niezwykle grubego portfela. Jednakże na pamiątkowy drobiazg powinien sobie pozwolić każdy, kto patrząc na własną choinkę chce sobie przypominać te miłe chwile.




W bożonarodzeniowej relacji z Rothenburga nie sposób pominąć jarmarku, któremu nie można odmówić radosnej świątecznej atmosfery. Smak grzanego wina, pierniki i inne przekąski fantastyczne umilają czas. Orkiestra grająca świąteczne melodie wprawia w doskonały nastrój.
Jako bywalec wielu jarmarków muszę jednak zaznaczyć, że ten jest raczej przeciętny. Przede wszystkim stragany nie są tak bajkowe i niepowtarzalne jak np. we Frankfurcie i wielu innych miastach.





Wystawy cukierni w Rothenburgu bombardują przechodniów kulami z kruchego ciasta znanymi jako „Schneeball”. Atak jest tak sugestywny, że chyba każdy prędzej czy później skusi się na którąś z licznych odsłon tego miejscowego przysmaku. Wybierać można w polewach i posypkach, ponieważ baza pozostaje taka sama.



Oferta noclegowa w mieście jest bogata i bardzo zróżnicowana. Mój wybór padł na „Am Hofbrunnen”, szachulcowy dom znajdujący się w samym centrum miasta, kilka kroków od rynku. Apartament który wynająłem był bardzo dobrze wyposażony, gustownie urządzony i zapewniał komfort pobytu. Nowoczesna kuchnia umożliwiała samodzielne przygotowywanie posiłków. Przestronna łazienka wyposażona w kabinę prysznicową i wygodną wannę umożliwia wybór pomiędzy szybką, a komfortową kąpielą dającą relaks po całodziennych spacerach. Miła obsługa postawiła przysłowiową kropkę nad i. Opuszczając apartament miałem niedosyt, że podczas tak krótkiego pobytu nie zdążyłem się nim w pełni nacieszyć.



Na koniec kilka zdjęć na pożegnanie z Rothenburgiem




















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zachęcam do wyrażania swoich spostrzeżeń i emocji poprzez komentowanie postów, a za wszelkie wpisy serdecznie dziękuję. Pozdrawiam czytelników i wszystkim życzę fascynujących podróży.